Podejmując decyzję o odchudzaniu zazwyczaj jest ona pewnym momentem zwrotnym w naszym życiu, mówimy stop nawykom, o których wstyd czasem mówić, pragniemy zmian, oddechu, czegoś „lepszego” – na co zasługujemy. Wiele osób pyta wtedy „jak zacząć?” – nie ma prostej odpowiedzi. Mówi się, że najlepiej małymi kroczkami – rezygnacją z gorącej czekolady z bitą śmietaną, pójściem na spacer, przygotowaniem zdrowego obiadu. Jednak „zaczynanie” to dla różnych osób różne decyzje – ważne, by w późniejszych etapach wybierać mądrze i skupiać się na drodze właściwej, nie tej na skróty, prowadzącej do chorób i wyniszczenia organizmu.
Mówimy więc „tak” warzywom, owocom, zbilansowanej diecie, wzbogaconej o mikro- i makroskładniki niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, mówimy „tak” aktywności fizycznej, ćwiczeniom, spacerom, „tak” dla spokoju ducha i zadbaniu o komfort psychiczny w tak samo dużym stopniu – jak o ten bardziej przyziemny.
„Tak” dla ziół, których istoty nie doceniamy, a mogą wspomóc pracę organizmu.
Temat ziół jest dosyć ciekawym tematem, jest to niedoceniany sposób na poprawę efektów odchudzania, jednak sięga po niego coraz więcej osób, ponieważ po prostu… działa. Wiele ziół wykazuje właściwości odchudzające, stosując je jako urozmaicenie diety jesteśmy w stanie regulować spalanie tkanki tłuszczowej, a także przemianę materii.
Oto 4 najpopularniejsze zioła, które pomogą zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Warto je poznać!
Na początku naszej drogi do osiągnięcia wymarzonego ciała przyda się na pewno rumianek. Jest to pospolite zioło, używane często jako środek łagodzący. Warto wiedzieć też, że napar z rumianku silnie oczyszcza nasz organizm, przyspiesza trawienie tłuszczów (działa żółciopędnie) – co może wspomóc odchudzanie. Należy przy tym pamiętać, że posiada również właściwości wyciszające – warto więc sięgać po niego gdy mamy kłopoty z zaśnięciem, a dzieje się tak np. gdy w początkowej fazie diety czujemy głód, ze względu na zmiany w odżywianiu.
Zna ją chyba każdy, podawana często przy dolegliwościach żołądkowych, posiada nie tylko piękny zapach – ale i mnóstwo cudownych właściwości – mowa o mięcie pieprzowej. Mięta pieprzowa doskonale poradzi sobie z bólem brzucha, nudnościami, przyniesie ulgę również podczas migren, stłumi kaszel. Jak to się ma do odchudzania? Otóż fakt, że mięta reguluje pracę jelit sprawia, że w znacznym stopniu wpływa na procesy trawienne, pozwalając tym samym na przyspieszenie przemiany materii w naszym organizmie. Dodatkowo dzięki swojemu aromatowi może również ograniczać chęć podjadania – jest to bardzo dobra wiadomość dla osób, które mają z tym problem i może być wcześniej wspomnianym „pierwszym krokiem” do lepszego życia.
Nieco mniej znanym – choć jednym z najskuteczniejszych ziół, które przyspieszają przemianę materii i pobudzają nasz organizm do pracy jest Yerba Mate – czyli inaczej wysuszone i zmielone liście ostrokrzewu paragwajskiego. Swoje właściwości zawdzięcza guaraninie, obecnej w guaranie kofeinie, która zapobiega gromadzeniu się zbędnego tłuszczu oraz stymuluje wszystkie komórki do jego szybszego spalania. Należy jednak pamiętać, że zioło to działa na podobnej zasadzie co klasyczna kofeina – choć efekt jest łagodniejszy i wydłużony w czasie – to jednak jest efektem rozbudzającym i trzeba na niego uważać.
Ostatnim ziołem, któremu poświęcimy dziś więcej uwagi jest dziurawiec. Subiektywnie stwierdzając – może niestety odrzucić jego niezbyt przyjemny smak, choć to kwestia gustu – jednak wiem z doświadczenia, że może on przeszkadzać. Warto jednak wziąć pod uwagę jego wspaniałe właściwości, dzięki którym odchudzanie stanie się efektywniejsze. Jak to mówią „lekarstwo nie musi smakować, ono ma leczyć” – podobnie jest według mnie z dziurawcem. Dziurawiec przyspiesza metabolizm i poprawia procesy trawienne naszego organizmu. Ponadto warto wspomnieć, że ma również działanie… antydepresyjne, może więc korzystnie wpłynąć na nasze samopoczucie, które w przypadku nagłych zmian (także tych na lepsze) ulega niestety pogorszeniu.
Najnowsze komentarze